Rodzice – DOMAĆA KAFA

W czasach, gdy pokolenie naszych rodziców jeździło na handelek do Jugosławii, to domaća kafa już była. To jest tu kawa-symbol i nie ma stygmatu naszej fusiary. W każdym domu jest tygielek do jej przyrządzania i gospodarze zaproponują ją o każdej porze dnia. Nocą zresztą też ją proponują.

Dlatego mimo że wieziemy gabi i aeropress, z których przyrządzamy sobie kawę do śniadania, to drugą kawą najczęściej jest zamówienie gdzieś na mieście dwóch kaw „domowych”.

At the time when the generation of our parents went on a handbag to Yugoslavia, the domaća kafa was already here. This is the coffee symbol of the Balkans that carries no stigma of our Polish coffee with dregs. In every house, there are dedicated pots and the hosts will offer it at any time of the day. Well, at night they offer it, as well.

That’s why, even though we took gabi and aeropress with us, which we use to make our breakfast coffee, the second is usually to order two “home” coffees somewhere out.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *