Gdy uczyliśmy się języka z Tamarą w Belgradzie, to zazwyczaj dowiadywaliśmy się o różnicach między Serbią, Chorwacją, Bośnią a Czarnogórą. I rozmawiając o miesiącach nagle nasza nauczycielka z zadumą mówi: „Wygląda, że Chorwaci są bardziej słowiańscy od Serbów”.
Nie sprawdzałem, na ile to ważne dla Serbów, by być prawilnie słowiańskimi. Mają silne związki z Rosją, która zawsze lubiła stawiać na rodzaj pansłowiańskiego braterstwa. Myślę, że coś tam by sobie chcieli udowodnić, no ale nazwy miesięcy akurat mają łacińskie.
Natomiast chorwacki listopad to nasz „październik”, bo „listopad” to studeni.
When we were learning the language with Tamara in Belgrade, she usually also told us the differences between Serbia, Croatia, Bosnia and Montenegro. And talking about months, our teacher suddenly says: „It looks like the Croats are more Slavic than the Serbs.”
I have not checked how important it is for the Serbs to be rightly Slavic. They have strong ties with Russia, who has always liked to put on a kind of pan-Slavic brotherhood. I think they would like to prove something to themselves there, but the names of the months come simply from Latin.
Anyway, Croatian listopad sounds exactly like „November” in Polish but actually means „October”, whereas „November” is studeni.