Pas to po naszemu „pies”. Jest to może trochę dla Polaka zaskakujące, gdyż widząc na furtce „Čuvaj se psa”, w ogóle się człowiek nie spodziewa, że forma podstawowa go tak zmyli. A Belgrad jest pełen psów – zarówno pańskich, jak i bezpańskich. I trzeba powiedzieć, że bez względu na to czy poruszają się na smyczy czy samopas, to mało kto przejmie się ich odchodem. Patrzmy zatem pod nogi!
Pas is „pies” in Polish (or „dog” in English). This may come as a surprise for a Pole, because „Čuvaj se psa” („Beware of dog”) on a gate, one doesn’t expect that the basic form will be so deceitful. And Belgrade is full of dogs – they are both, with and without owners. So, it has to be said that regardless of whether the dogs move on a leash or self-pass, not many will care about their droppings. Look under your feet!